Utwór Juliusza Słowackiego „Grób Agamemnona” powstał w 1839 roku. Stanowi część poematu dygresyjnego „Podróż do Ziemi Świętej z Mediolanu”. Jest owocem wizyty w ruinach w okolicy Myken.
Grób Agamemnona – analiza utworu
Wiersz ma budowę regularną, składa się z dwudziestu jeden sześciowersowych strof. Został napisany jedenastozgłoskowcem. Poeta zastosował układ rymów typowy dla sekstyny: ababcc. Utwór należy do liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („bom oto wstąpił”, „siedzę cichy”, „jakby mi chciały nakazać milczenie”, „jestem pokorny i cichy”, „zerwałem”, „myślałem”, „w moim ręku”, „chcę słońca”). Osoba mówiąca to poeta, który odwiedza grobowiec Menelaosa. Jest patriotą, snuje refleksje na temat utraty niepodległości przez Polskę.
Warstwa stylistyczna wiersza jest bardzo rozbudowana. Pojawiają się apostrofy do Greków i Polski („O! cichy jestem jak wy, o Atrydzi!”, „O! Polsko!”, „Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą; pawiem narodów byłaś i papugą”, „Boś ty, jedyny syn Prometeusza”, „Bo nie masz władzy przekląć – Niewolnico!”). Zastosowano liczne epitety („myśli posępnej i ciemnej”, „echo wieczne”, „cząbry smutne gór spalonych”, „ciemny grobowiec”, „smutków błahych, wiotkich, kruchych”, „laur różowy”, „małowiernych serc”, „złotego pasa”, „marmurowych kształtach piękna dusza”, „czarne szatany”)., metafory („blask – była struna to z harfy Homera”, „tu łożem suchego potoku, gdzie zamiast wody, płynie laur różowy”, „mnie od mogiły termopilskiej gotów odgonić legion umarłych Spartanów”, „bez czerwonego leży trup kontusza: ale jest nagi trup Leonidasa”, „zrzuć do ostatka te płachty ohydne, tę – Dejaniry palącą koszulę”, „pawiem narodów byłaś i papugą”) oraz personifikacje („serce zasnęło, lecz śni”, „wiatr przychodzi po szczelinach wzdychać”, „z pracowną Arachną kłóci się wietrzyk”, „te puchy chodzą”, „popioły śpią pod świerszczów strażą”, „milczącą garstką popiołów”, „senne królestwa posiadać, nieme mieć harfy”, „O! Polsko! póki ty duszę anielską będziesz więziła w czerepie rubasznym, póty kat będzie rąbał twoje cielsko”, „póty mieć będziesz hyjenę na sobie, i grób – i oczy otworzone w grobie”). Pojawiają się także porównania („ciebie przepędzi ma dusza jak Eumenida przez wężowe rózgi”, „zwinie się w łęk jak gadzina”, „ani się myśli tak jak orły ważą”, „wstań jak wielkie posągi bezwstydne”), wykrzyknienia („Niewolnico!”, „Jak mi smutno!”, „O!”, „Na koń! chcę słońca, wichru i tętentu!”) oraz pytania retoryczne („Na Termopilach?”, „Gdyby spytali tak, – cóż bym powiedział?!”). Obecne są również anafory.
Grób Agamemnona – interpretacja wiersza
Utwór jest owocem wizyty Juliusza Słowackiego w budowli, która była wówczas uważana za grobowiec Agamemnona. Późniejsze badania archeologiczne obaliły tę tezę. Okazało się, że jest to skarbiec Atreusza. Agamemnon to król Argos i Myken, który dowodził greckim wojskiem podczas dziesięcioletniej wojny trojańskiej. Jego sylwetka rozpowszechniła się w kulturze, dzięki eposowi Homera „Iliada”. W wierszu pojawia się wyraźny podział na dwie części. Pierwsza z nich zawiera refleksje na temat poezji. Druga jest znacznie bardziej dynamiczna. Podmiot liryczny porównuje dzieje starożytnej Grecji z historią Polski. Dokonuje również rozrachunku z wadami narodowymi, które doprowadziły do utraty niepodległości. Przedstawia też koncepcję poety, prowadzącego swoich rodaków.