Tadeusz opisuje to, jak więźniowie zorganizowali sobie boisko do gry w piłkę nożną.
W czasie jednego z meczów, narrator stoi na bramce, daleko za plecami ma komory gazowe. Pomiędzy jednym a drugim wybiciem piłki na aut, zostają tam zagazowane trzy tysiące ludzi.
Tadeusz opisuje zasiedlenie odcinka C.
Tadeusz trafia do pracy na odcinku C – kryje papą dachy baraków.
Kobiety z nowego obozu, zwanego Perskim Rynkiem, żyją w strasznych warunkach.
Tadeusz zostaje poproszony przez blokową Mirkę o pomoc w sprawie umierającego dziecka, lecz nic w tej sprawie nie robi.
Druga blokowa, dziewczyna o rudych włosach, rozmawia z Tadeuszem o sprawiedliwości, jaka powinna być wymierzona Niemcom oraz o tym, jak ciężko przekonać nowe kobiety do tego, że muszą słuchać się starszych, bo inaczej czeka je śmierć.
Tadeusz myśli o poprawie warunków w obozie oraz o tym, że Perski Rynek prezentuje warunki porównywalne do Oświęcimia z początków wojny.
Tadeusz w rozmowie z innym więźniem stara się oszacować, ilu ludzi zostało zagazowanych w ciągu minionego lata.