Trójka przyjaciół – Felix, Net i Nika – już na początku swojej gimnazjalnej przygody doświadczyli tego, że szkolne życie nie będzie składało się z samych sukcesów i przyjemności. Spóźnili się na zajęcia, w związku z czym byli zmuszeni usiąść w ostatniej ławce. Spowodowało to, że Felix Polon stał się łakomym kąskiem dla pary szkolnych rzezimieszków – Marcela i Rubena. Ograbili oni chłopaka z jego kieszonkowego.
Jak się okazało Felix nie był pierwszą ofiarą złodziei, którzy łakomili się również na inne rzeczy przynoszone do szkoły przez uczniów i bezprawnie je sobie przywłaszczali. Felix wraz z przyjaciółmi postanowili się sprzeciwić temu procederowi. W ujawnieniu bandyckiego procederu miały pomóc im wynalazki zaprojektowane przez ojca Felixa, pana Piotra Polona. Nastolatkowie zgromadzili potrzebny im sprzęt na strychu szkoły, gdzie w spokoju mogli zacząć przygotowania. Na początku chcieli wykryć kryjówkę złodziei za pomocą specjalistycznego helikoptera z kamerą, jednak sprzęt ten w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności został przejęty przez panią woźną. Marcela i Rubena śledzi jednak Nika, której udaje się wyśledzić kryjówkę, w której złodzieje trzymają swoje fanty i trofea. Net wysyła do niej specjalny sprzęt z kamerą, dzięki któremu mogą dowiedzieć się, co spoczywa w kryjówce i zrobić temu zdjęcia. Zdjęcia zostają następnie rozwieszone na szkolnej tablicy tak, by ich prawowici właściciele wiedzieli, gdzie mogą odnaleźć swoje zguby. Tak się zresztą wkrótce dzieje.
Wydarzenie to jest ważne, ponieważ w jego trakcie scementowała się przyjaźń Felixa, Neta i Niki oraz stało się jasne, że mistrzowsko się nawzajem uzupełniają. Ponadto w czasie odzyskiwania sprzętu nagrywającego od sprzątaczki, Netowi udaje się nagrać furgonetkę Gangu Niewidzialnych Ludzi, co staje zalążkiem do głównego wątku fabuły powieści. Ojciec chłopaka informuje o tym fakcie policję, jednak udaje się jej tylko ująć kierowcę furgonetki. Reszta gangu pozostaje na wolności. Marcel oraz Ruben zaś zostają ostatecznie skompromitowani przed całą szkołą w momencie, w którym na Wielkanoc, Felix puszcza na apelu przed całą szkołą kompromitujący ich materiał. Pozostawia to czytelnika z wrażeniem, że naprawdę nie warto być nieuczciwym, ponieważ zło, które w ten sposób wyrządzimy, zawsze do nas wróci ze zdwojoną energią.