Cierpienie jest nieodłącznym elementem ludzkiego istnienia. Możemy się z tym nie zgadzać, lecz najprawdopodobniej na pewnym etapie naszego życia wydarzy się coś, co sprawi, że będziemy cierpieć. Człowiek od dawna próbuje nadać swojemu cierpieniu sens, na przykład poprzez rozmaite religie, ponieważ odczuwanie bólu, które do niczego nie prowadzi jeszcze bardziej pogłębia naszą rozpacz. „Cierpienie uszlachetnia” – to jedno z porzekadeł, które potwierdza tę prawdę. Rzeczywiście, z każdego doświadczenia, nawet bolesnego, jesteśmy w stanie wyciągnąć naukę i stać się wewnętrznie silniejsi i dojrzalsi. Trudno to sobie jednak uświadomić bezpośrednio w momencie, kiedy cierpimy. Istnieje wiele recept na to, jak należy przyjmować cierpienie, by koniec końców wyjść z całej sytuacji z godnością i mądrością. Zawarte są w literaturze, filozofii, a nawet tekstach religijnych.
Spis treści
Motyw cierpienia w Księdze Hioba ze Starego Testamentu Pisma Świętego
Księga Hioba to chyba jeden z najbardziej wzruszających i przygnębiających zarazem fragmentów Pisma Świętego Starego Testamentu. Hiob był bogaczem, który miał piękny dom, liczną rodzinę oraz wiele zwierząt. Głęboko wierzył w Boga i wyznawał go gorącymi modlitwami. Szatan jednak postanowił go przetestować i zarzucił Bogu, że Hiob wielbi go tylko dlatego, że ma wszystkiego pod dostatkiem. Bóg zgodził się na zakład – Szatan mógł odebrać Hiobowi wszystko, łącznie ze zdrowiem, jednak nie mógł podnieść ręki na jego życie.
Szatan zburzył piękny dom Hioba, odebrał mu bogactwa, pozabijał synów i córki, a jego samego obsypał trądem, by udowodnić, że teraz na pewno zacznie bluźnić przeciw Bogu. Hiob jednak obsypał swoją głowę popiołem, siadł w pogorzelisku swojego domu i zaczął śpiewać pieśni na chwałę Boga. Gdy ludzie pytali go, jak może chwalić Boga, który wyrządził mu taką krzywdę, odpowiadał, że wszystko i tak należy do Boga, więc może on decydować o wszystkim, w jaki sposób chce, a człowiek nie musi tego rozumieć.
Dlaczego Hiob, który przyjmował wszystkie boże dobrodziejstwa bez słowa skargi, teraz miałby złorzeczyć, gdy Bóg postanowił obdarzyć go czymś odwrotnym? Siła Hioba, jego wytrzymałość oraz filozoficzne podejście do cierpienia sprawiły, że Szatan po raz kolejny został upokorzony, a Bóg wynagrodził Hioba zwracając mu wszelkie bogactwa. Księga Hioba jest niezwykle trudną księgą,z której można jednak nauczyć się bardzo wiele jeśli chodzi o podejście do cierpienia, które spotyka nas w życiu.
Motyw cierpienia w Trenach Jana Kochanowskiego
Treny Jana Kochanowskiego są niezwykłym świadectwem cierpienia rodzica po utracie dziecka. Czteroletnia córka poety, Urszulka, zmarłą w wieku niespełna czterech lat. Kochanowski napisał wówczas cykl utworów żałobnych, w których opiewał zmarłą, ogrom jej dobrych cech, miłości, jaką wnosiła do świata i życia swoich rodziców, oraz cierpienie, którego doświadczał. Cierpienie wielopoziomowe, złożone i bardzo dojmujące.
Kochanowski pisze między innymi o tym, że od odejścia córki w jego domu zapanowała bezdenna pustka i cisza, którą wcześniej mącił dziecięcy śmiech i gaworzenie. Każdy element domu przypomina mu o Urszulce, zwłaszcza pozostawione przez nią zabawki i ubranka. Poeta buntuje się przeciwko Bogu, ponieważ nie rozumie jak ten może się uważać za sprawiedliwego, stworzywszy świat, w którym dzieci odchodzą szybkiej od rodziców, zupełnie niewinne,na progu swojego życia. Jego wiara, a także filozofia stoicka, której przez całe życie hołdował, przechodzą głęboki kryzys.
Trudno się zresztą temu dziwić – utrata dziecka to chyba jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć, jakie może dotknąć człowieka. W końcu nadchodzi odpoczynek – Kochanowski doświadcz snu, którym jego matka zapewnia go, że Urszulka jest w bezpiecznym miejscu i czeka na spotkanie z tatusiem w przyszłości. To pomaga Kochanowskiemu dźwignąć się z rozpaczy i spróbować ułożyć sobie życie od nowa.
Motyw cierpienia w Dziadach cz. III Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz w swoim legendarnym dramacie romantycznym opisał bardzo szczególny rodzaj cierpienia. Cierpienie metafizyczne. Głównym bohaterem dzieła jest Konrad, wybitny poeta, człowiek obdarzony niesamowitym talentem oraz wrażliwością na świat. Dlatego też cierpienie swojej ojczyzny, znajdującej się pod zaborami, przeżywa on dużo ciężej niż inni. Sam został aresztowany, a odosobnienie służy mu do snucia różnorodnych myśli i refleksji poetyckich.
Wreszcie demony prowokują go do wygłoszenia Wielkiej Improwizacji – monologu, w którym wyraża ogrom swojego cierpienia w związku z tym, jak wygląda świat. Zarzuca Bogu, że ten nie jest sprawiedliwy i że nie reaguje na krzywdy, których w tamtym czasie doświadcza Polska. Monolog prowadzi Konrada do stwierdzenia: „Nazywam się milijon, bo za milijony kocham i cierpię katusze!”. To dobrze obrazuje ogrom cierpienia, jakiego doświadczał wyjątkowo czuły i wrażliwy człowiek, młody poeta i patriota. Niestety nie uzyskuje on żadnej reakcji, pada zemdlony, a po dłuższym czasie zostaje zesłany na Syberię. Dalszych jego losów nie znamy, jednak cierpienie Konrada stało się dzisiaj wręcz przysłowiowe.
Motyw cierpienia w innych utworach
- Latarnik Henryka Sienkiewicza – główny bohater, Józef Skawiński, cierpi, ponieważ od czterdziestu lat musi błąkać się po świecie i nie może wrócić do ukochanej ojczyzny.
- Antygona Sofoklesa – główna bohaterka cierpi, ponieważ straciła oboje rodziców, potem dwóch braci, a na koniec nowy władca uznał jednego z nich za zdrajcę i zakazał chować jego zwłok.
- Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego – główny bohater cierpi, ponieważ jego ukochana jest przeznaczona innemu mężczyźnie.