Definicja szczęścia pozostaje do dzisiaj właściwie nieuchwytna, mimo że człowiek zastanawia się nad nią od zarania dziejów. Współcześnie mamy już tyle jego definicji, że każdy może znaleźć jakąś, która będzie odpowiadała właśnie jemu. Dla niektórych szczęściem będzie fortuna, dla innych bliskość ukochanej osoby, jeszcze ktoś inny poczuje się szczęśliwy, gdy zdobędzie najwyższy szczyt świata albo pojedzie w daleką podróż. Trudno jest więc jednoznacznie stwierdzić czym szczęście jest, co nie znaczy, że takich prób nie podejmują pisarze współcześni i nie podejmowali ich we wcześniejszych epokach.
Spis treści
Motyw szczęścia w Romeo i Julii Williama Szekspira
Para najsłynniejszych kochanków w historii literatury uzależniała swoje szczęście od możliwości wspólnego życia i kultywowania swojego uczucia w sposób oficjalny. Pochodzili z dwóch zwaśnionych ze sobą rodzin, więc szansa na obustronną akceptację ich miłości była niewielka, a wraz z postępem eskalacji konfliktu, zmalała prawie do zera. Czuli się szczęśliwi tylko w rzadkich momentach kiedy byli razem. Ich dynamiczna, choć krótka miłość uświadamia czytelnikom, jak niewiele trzeba, by móc powiedzieć o sobie, że jest się szczęśliwym.
Czasem wystarcza po prostu widok drugiej osoby i możliwość nieskrępowanego przebywania w jej towarzystwie. W przypadku Romea i Julii niestety było odwrotnie. Wypadki dziejowe odsuwały ich coraz dalej od siebie, a ostatecznie doprowadziły do nieszczęścia, w wyniku którego oboje oddali swoje życia. Dopiero ten dramatyczny fakt oprowadził do ostatecznego zażegnania konfliktu pomiędzy Kapuletami i Montekimi, z których to rodów pochodzili Julia i Romeo.
Motyw szczęścia w Latarniku Henryka Sienkiewicza
Dla Józefa Skawińskiego, głównego bohatera noweli, pt. Latarnik Henryka Sienkiewicza, wszystko, co mógłby nazwać szczęściem, wiązało się z jego ojczyzną – Polską. Ojczyzną, którą był zmuszony opuścić w ramach represji za udział w powstaniu listopadowym. Przez czterdzieści lat błąkał się po świecie i imał różnych zawodów, próbując odnaleźć miejsce, w którym mógłby poczuć się jak u siebie i osiąść na stałe. Zawsze jednak okoliczności gnały go dalej.
Jako siedemdziesięciolatek zaczął pracę na latarni morskiej w Aspinwall, i wydawało mu się, że tam dożyje swoich dni. Nie był jednak szczęśliwy, zapadał się coraz bardziej w samotność, odsuwał od ludzi w świat swoich szarych myśli i młodzieńczych wspomnień. Nawet najpiękniejsze miejsce na świecie nie dawało mu ukojenia, ponieważ nie było Polską. O tym, jak bardzo brakowało mu szczęścia, świadczy fakt, że kiedy otrzymał paczkę z polskimi książkami i zaczął czytać Pana Tadeusza Adama Mickiewicza, zupełnie się rozkleił i odpłynął w świat marzeń, wspomnień i tęsknoty. Zaniedbał przez to swoje latarnicze obowiązki i stracił wymarzoną posadę. Musiał wyruszyć w dalszą niewiadomą drogę. Skawiński był człowiekiem nieszczęśliwym. Współczucie wywołuje fakt, że wiedział, co dałoby mu szczęście, lecz nie był w stanie tego osiągnąć.
Motyw szczęścia w Lalce Bolesława Prusa
Stanisław Wokulski był człowiekiem, o którym można by powiedzieć, że osiągnął w życiu wszystko, co przeciętny człowiek nazwać mógłby szczęściem. Miał ogromną fortunę, na którą sam zapracował, był szanowanym obywatelem, posiadał wysokiej klasy sklep galanteryjny, prowadził interesy na poziomie międzynarodowym. Zazdroszczono mu i podziwiano go. On jednak szczęśliwy nie był, ponieważ nie był w stanie zdobyć serca ukochanej Izabeli Łęckiej, młodej arystokratki, która pogardzała jego zalotami wyłącznie z powodu jego „niskiego” pochodzenia.
Wokulski jednak nie dawał za wygraną i robił wszystko, co w jego mocy, żeby zwrócić na siebie uwagę Łęckiej i zdobyć jej przychylność. Arystokratka – bywało – dopuszczała go blisko siebie, lecz za każdym razem okazywało się, że był to jedynie blef z jej strony, a wrażenie robiły na niej wyłącznie pieniądze Wokulskiego. Mężczyznę bardzo dużo emocji kosztowało to uczucie. Fakt, że tak mocno dążył do swojego szczęścia, które widział wyłącznie w związku z Izabelą Łęcką, doprowadził do jego poważnego załamania w momencie, kiedy ostatecznie okazało się, że dziewczyna nie szanuje go i nie planuje zaangażować się w uczucie do niego.
To doświadczenie raz na zawsze zmieniło Wokulskiego. Po nieudanej próbie samobójczej popadł w depresję, stracił zapał do czegokolwiek, wyprzedał majątek, a sam usunął się z życia publicznego i prywatnego. Po prostu zniknął. W tym więc wypadku próba osiągnięcia szczęścia utożsamianego z byciem z drugą osobą, doprowadziła do dramatu ludzkiego.
Motyw szczęścia w innych dziełach
- Odyseja Homera – główny bohater eposu, Odyseusz, przez dziesięć lat wracał do rodzinnej Itaki po zakończeniu wojny trojańskiej. Przez gniew Posejdona nie mógł tam dotrzeć wcześniej, jednak uporczywie do tego dążył, gdyż tylko życie w ojczyźnie u boku ukochanej żony, Penelopy, mogło dać mu szczęście, którego pragnął.
- Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego – doktor Tomasz Judym nie mógł zaznać szczęścia, które dla niego wiązało się ze spełnieniem misji lekarskiej. O takiej misji jednak nigdy nie można powiedzieć, że jest zakończona, więc doktor postanowił poświęcić osobiste szczęście na rzecz pracy dla najuboższych.
- Kordian Juliusza Słowackiego – dla tytułowego bohatera definicja szczęścia była zmienna. W młodości widział je jako wzajemną miłość, później jako możność walki za ojczyznę i odzyskanie dla niej wolności i niepodległości. Oba te kierunki okazały się niesatysfakcjonujące, bohater, nie uzyskał szczęścia na żadnej z powyżej wymienionych płaszczyzn, ponieważ szukał go w czynnikach zewnętrznych, a nie w sobie.